Piękny ale i okrutny, pełen fantastycznych postaci ale również osadzony w historycznych realiach –  w sobotni wieczór obejrzeliśmy „Labirynt fauna” 

– niezwykły film Guillermo del Toro, przez wielu krytyków uznawany za jedno z filmowych arcydzieł światowego kina. Historia małej Ofelii, która w realiach wojny domowej w Hiszpanii odkrywa równoległe istniejący świat magicznych stworów przywołuje tradycję klasycznej baśni. Del Toro konstruując baśniowy świat sięga jednak głębiej pod powierzchnię, która we wzorcowych utworach braci Grimm symbolizowała zaledwie trudną i brutalną nieraz rzeczywistość. Horror w tradycji niewypowiedziany wprost, u meksykańskiego reżysera zyskuje niemal dosłowną formę, oferując widzom seans pełen niezapomnianych wrażeń. „Labirynt fauna” to zdecydowanie film, który na długo pozostaje w pamięci.

fot. CKiT/FOTORogalska