To była niezwykła teatralna uczta, i to w najlepszej scenerii, bo w samym centrum naszego miasta! Niedzielnie popołudnie na wielickim Rynku Górnym upłynęło pod znakiem prawdziwej Sztuki Ulicy – wszystko za sprawą organizowanego przez Wielickie Centrum Kultury we współpracy z krakowskim Teatrem KTO Festiwalu Teatrów Ulicznych. Trudno wyobrazić sobie bardziej dosłowne „wyjście” teatru do widza, nic więc w tym dziwnego, że niedzielne widowisko zgromadziło liczną publiczność, w tym miłośników sztuki teatralnej.
Była to już 36. Edycja ULICA Festiwal, ale dla nas szczególna i niezapomniana, bo po raz pierwszy gościnnie organizowana również w Wieliczce. Każdego roku ULICA Festival wprowadza inny motyw przewodni – w tym roku motyw ten stanowiła „radość z odzyskanego podwórka”. Prezentowane spektakle nawiązywały więc do zjawisk i postaci, dzięki którym dorośli widzowie mogli powrócić do przydomowych placów i podwórek – miejsc kojarzonych z niepohamowaną zabawą, psotami i kreatywnością, ale również z poczuciem wspólnoty i tworzenia czegoś razem. Dla młodszych widzów było to natomiast barwne i ciekawe widowisko, pełne cyrkowych akcentów i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Na wielickim rynku podziwialiśmy artystów z różnych części świata. Jako pierwszy zaprezentował się kanadyjsko-polski Zespół Pieśni i Tańca Krakusy z Calgary, który urzekł barwnymi strojami i ludowym repertuarem stanowiącym dumną wizytówkę Polski za granicami. Następnie w zachwyt wprawił nas argentyński Klaun Aguila, który do zaskakującego i pełnego improwizacji programu włączył publikę, tworząc tym samym niepowtarzalne widowisko. Kolejnym artystą-solistą był Simon Llewellyn z Finlandii prezentujący popisy choreograficzne na najwyższym poziomie. Publiczność została dosłownie oczarowana żonglerką, manipulacją kapeluszem i laską oraz balansowaniem przedmiotów na kijku trzymanym w ustach. To wszystko przeplatało się z zabawną rozgrzewką oraz z tańcem i śpiewem. Ostatnim punktem niedzielnego programu był z kolei występ argentyńsko-wenezuelskiej formacji Fusion Callejera, która w brawurowy sposób połączyła taneczne popisy i akrobatyczne sztuczki z wielką dawką humoru. Również w tym przypadku nie zabrakło interakcji z widownią – tancerzom i akrobatom towarzyszył konferansjer, który zadbał o wspaniałą i pełną uśmiechów atmosferę.
Niedzielnemu wydarzeniu, podobnie jak wielu poprzednim organizowanym w ramach projektu RYNEK W CENTRUM KULTURY, towarzyszyła zbiórka charytatywna na rzecz 3-letniego Leosia, który choruje na nowotwór złośliwy. Serdecznie dziękujemy za okazane wsparcie, a wszystkich, którzy chcieliby jeszcze dołączyć się do zbiórki zapraszamy na stronę: https://www.siepomaga.pl/leon-szkodny.
Serdecznie dziękujemy za liczne przybycie, wspólną zabawę i niesamowitą atmosferę!